Faktoring bez BIK i KRD – tak to możliwe
|Dobrze wiesz jako przedsiębiorca, że widniejąc w takich bazach jak KRD czy BIK, możesz zapomnieć o staraniu się w banku o jakiekolwiek finansowanie dla twojej firmy. Po prostu nie masz na to szans. Co innego jest w przypadku starania się o faktoring. Tu sprawy mają się inaczej.
W związku z coraz większym zainteresowaniem faktoringiem wśród polskich przedsiębiorców, powstało wiele firm specjalizujących się w faktoringu. Konkurencja w tej branży wymusiła na większe otworzenie się na potrzeby klientów i mniej restrykcyjne podejście.
Pozabankowe firmy faktoringowe zaczęły sprawdzać wyłącznie odbiorców faktur i to oni są należycie weryfikowani pod względem swojej wypłacalności. To po stronie finalnego odbiorcy leży największe ryzyko. Prześwietlane są wszystkie bazy takie jak BIG, KRD, BIK czy Infomonitor. Dla faktora najważniejszym jest wypłacalność odbiorcy a nie faktoranta. Z kolei dla faktoranta, faktoring staje się szansą na spłatę KRD i wyjście na prostą.
Trzeba również pamiętać, że faktoring pozabankowy, w związku z większym ryzykiem jest droższy od faktoringu bankowego, ale i na więcej rzeczy może przymknąć oko. Coś za coś.
„Brak płynności finansowej w polskim biznesie to codzienność – rynek usług faktoringowych zdaje sobie z tego sprawę i aby przyciągnąć do siebie klienta musi stawać się coraz bardziej elastyczny. Dzięki temu na faktoring mogą liczyć firmy z wpisami w różnych bazach. Warto wiedzieć, że dla faktorów najbardziej liczy się nie to czy i w jakich bazach figuruje faktorant, a to czy jego odbiorca jest wypłacalny i czy to jego historia może wiązać się z jakimś ryzykiem” – tłumaczy Krzysztof Szymański – ekspert z faktoring.biz.