Busem do Władywostoku

W dobie zacierających się granic międzypaństwowych bardzo łatwo można ulec złudnemu wrażeniu, że od całkowitego zjednoczenia się całej ludzkości i zniknięcia wszelkich różnic między społecznościami ludzi dzielą nas jedynie miesiące, w najgorszym razie lata.

W dobie zacierających się granic międzypaństwowych bardzo łatwo można ulec złudnemu wrażeniu, że od całkowitego zjednoczenia się całej ludzkości i zniknięcia wszelkich różnic między społecznościami ludzi dzielą nas jedynie miesiące, w najgorszym razie lata. Rzadko kiedy też przywiązujemy wagę do różnic w kulturze niematerialnej lub technicznej. Nice jednak bardziej mylnego. Poprzez obserwację zwyczajów jakie wprowadziła dostępna technologia, i jak kreuje i zaspokaja jednocześnie potrzeby mieszkańców, możemy określić gdzie przebiegają granice kulturowe. Przykładem jednego i w pewnej mierze zunifikowanego obszaru kulturowego może być tak zwany Rosyjski Świat, “russki mir”.

Jest to spadkobierca powstałego w okresie Rosji Carskiej wspólnego etosu kulturowego krajów rosyjskojęzycznych, paradoksalnie pogłębiony jeszcze w okresie istnienia Związku radzieckiego.

Z tamtego okresu do naszych czasów z kraju rad przetrwało na szczęście niewiele, Najlepszym tego przykładem, bo dotyczącym codziennego życia jest tzw. Marszrutka. Marszrutka to rodzaj prywatnego transportu organizowanego przy pomocy samochodów dostawczych przerobionych na busy pasażerskie. Zorganizowane jako skrzyżowanie taksówki z autobusem PKS, realizuje transport pasażerski i spedycję na busa. Nie było by w tym nic niezwykłego gdyby nie identyczny model biznesowy, funkcjonujący we wszystkich byłych republikach Związku Radzieckiego, z Rosją włącznie. Niezależnie od tego, czy znajdziemy się jako turyści, czy przedsiębiorcy zlecajacy spedycję na busa, we Lwowie, Tbilisi, Baku, Moskwie, Kazaniu czy leżącym na krańcu świata Władywostoku, wypowiadając nazwę Marszrutka, możemy się spodziewać tego samego rodzaju transportu. Te same marki samochodów, te same usługi i przede wszystkim ten sam język.

Transport i spedycja na busa wyglądają bardzo podobnie w Polsce, wypełniając zapotrzebowanie na dalekobieżną komunikację z miast na tereny podmiejskie, jednak z uwagi na dużo gęstszą sieć dróg, ich lepszą jakość oraz alternatywne środki transportu, busy czy inaczej marszrutki nie stały się tak powszechnym środkiem transportu zbiorowego jak na Ukrainie, Białorusi czy Rosji.

W Polsce dostawczak był kojarzony był raczej z transportem towarów i spedycją na busa. Jednak zastosowanie go również w prywatnym transporcie osobowym dowodzi funkcjonalności takiego pojazdu. Pasażerom sunącym takim busem przez szerokie autostrady zapewne ciężko byłoby sobie wyobrazić przeprawy przez przełęcze Kaukazu lub bezdroża Wielkiego Stepu. W takich warunkach jednak przychodzi busom i ich kierowcom pracować. Bus niejednokrotnie jest bohaterem dnia codziennego

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *