Kolonialna spedycja

Usługi spedycyjne, ze względu na swoją specyfikę, mogą wydawać się skomplikowanym biznesem. Jest to jednak gra warta świeczki, również biorąc pod uwagę długą historię tego rodzaju przedsiębiorczości. Nie jest to bynajmniej historia najnowsza a jej kroki milowe wyznaczają podmioty, które nawet dzisiaj mogłyby uchodzić za giganty.

Usługi spedycyjne, ze względu na swoją specyfikę, mogą wydawać się skomplikowanym biznesem. Jest to jednak gra warta świeczki, również biorąc pod uwagę długą historię tego rodzaju przedsiębiorczości. Nie jest to bynajmniej historia najnowsza a jej kroki milowe wyznaczają podmioty, które nawet dzisiaj mogłyby uchodzić za giganty. Usługami spedycyjnymi, w dawnych czasach zajmowały się bowiem pierwsze międzynarodowe korporacje, czyli kompanie handlowe.

Kiedy  pod koniec XVI w. do grona państw rozwijających swoją ekspansję kolonialną dołączyła Wielka Brytania i Francja, odkrywcy, żeglarze i kupcy zaczęli coraz dalej wypuszczać się na nieznane wody. Osią tych starań i prawdziwą obsesją podróżników było odkrycie drogi morskiej do Indii.

W tamtych czasach handel oceaniczny był ryzykownym biznesem. Piraci, sztormy i trudy kilkuletnich wypraw sprawiały, że były to głównie prywatne przedsięwzięcia. Kupcy łączyli się w doraźne spółki, kupowali statek, wynajmowali załogę, a po szczęśliwym powrocie statku dzieli się gigantycznym profitem i rozwiązywali spółkę. Często jednostkom morskim przydarzała  się jednak zła przygoda, a wówczas udziałowcy wypraw zostawali z długami.

31 grudnia 1600 r., królowa przyznała monopol na cały handel między Przylądkiem Dobrej Nadziei a Cieśniną Magellana nowej spółce akcyjnej, której udziałowcami stali się londyńscy kupcy i arystokraci. Tak narodziła się najpotężniejsza z międzynarodowych firm handlowo-spedycyjnych – Kompania Wschodnioindyjska.

W tamtym okresie w każdym państwie które uczestniczyło w kolonizacji odkrywanych przez europejczyków lądów powstawały kompanie handlowe. Francuska Kompania Wschodnioindyjska, Holenderska Kompania Wschodnioindyjska, kompanię handlową miała nawet Dania, której ekspansja kolonialna miała minimalną skalę i miała ona charakter gospodarczy.

Kompanie handlowe były towarzystwami kredytowymi, które emitowały dokumenty poświadczające prawo do udziału w zyskach, zwane akcjami co dało również początek spółkom akcyjnym. Przedsiębiorstwa te prowadziły handel, usługi spedycyjne, import zamorskich towarów, tkanin, surowców mineralnych, drewna, minerałów szlachetnych oraz przypraw, będących nierzadko podstawą ich bajecznych dochodów. Przyprawy nie były w tym czasie wyłącznie smacznym dodatkiem do potraw. Gałka muszkatołowa na przykład, była sprawdzającym się naturalnym konserwantem, co miało szczególne znaczenia dla floty handlowej i wojennej i koniecznością przechowywania żywności przez dłuższy czas. Dla Wielkiej Brytanii więc, która zbudowała swoją pozycję na flocie wojennej, przyprawy były więc surowcem strategicznym.

Z biegiem czasu działalność kompanii handlowych zaczęła być tak lukratywna, że zaczęły one zyskiwać znaczenie polityczne. Posiadały one własne siły zbrojne, własne okręty wojenne i powierzano im funkcje administracyjne i porządkowe. Odgrywały one ogromną rolę w budowie politycznej siły krajów z których pochodziły.

Mimo tego, ich znaczenie, pod koniec XVIII w. zaczęło spadać. Wpływ na to miały konflikty zbrojne, które od zawsze utrudniały życie ludziom zaangażowanym w handel, transport, usługi spedycyjne, czy towarzyszący temu przemyt. Do tego prędko okazało się, że wobec gigantycznych odległości dzielących europejskie metropolie i ich kolonie a także terytorialna rozległość kolonii, nie pozwala na utrzymanie niemal monopolistycznej pozycji jaką miały w gospodarce kompanie handlowe. Ostatecznie, kompanie handlowe przeminęły do końca XIX w. jednak mechanizm ich funkcjonowania oraz idea łączenia interesów różnych zaangażowanych przetrwała, stając się na dobre i złe, podstawą dużej przedsiębiorczości.

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *